Czy jest jakieś miejsce, które odwiedziliście dziesiątki razy, a i tak Wam się nie znudziło? Mam tak z plażami, kiedy tylko wejdę na piach i usłyszę szum fal, ogarnia mnie spokój (no chyba, że to środek dnia w szczycie sezonu). Uwielbiam mieszkać nad morzem, po czteroletniej rozłące odkrywam te miejsca na nowo. Czuję się trochę jak turystka. Zapraszam Was na wspólny spacer Karoliną i Patrykiem.